File:AGAD Księga złoczyńców miasta Lublina.jpg

From Wikimedia Commons, the free media repository
Jump to navigation Jump to search

Original file(2,593 × 3,956 pixels, file size: 577 KB, MIME type: image/jpeg)

Captions

Captions

Add a one-line explanation of what this file represents

Summary[edit]

Description

Liber damnatorum et maleficorum
Karta tytułowa wpisów z roku 1635 i początek zeznań Stanisława Rydzyńskiego z Rydzyna w ziemi dobrzyńskiej, oskarżonego o kradzież 1000 złotych polskich.
k. 366v/ Akta karne złoczyńców i skazanych i ich zeznań czynionych zarówno dobrowolnie, jak pod przymusem, spisane w roku Pańskim 1635, gdy pisarzem sądu wójtowskiego lubelskiego był Wojciech Lewicki.
Zeznanie Stanislawa Rydzyńskiego /k. 367/ Działo się w Lublinie, w ratuszu, we wtorek, dnia 20 lutego roku Pańskiego 1635. Szlachetnie urodzony Mikołaj Dłużowski [wniósł skargę] przeciwko obwinionemu o kradzież Stanisławowi Rydzyńskiemu doprowadzonemu przed sąd miejski lubelski w celu ukarania go za kradzież 1000 złotych polskich, które skradł nocą, uporczywie domagając się wymierzenia mu kary przewidzianej przez prawo powszechne, odpowiedniej do winy.
Komentarz: Acta maleficorum, czyli Księgi złoczyńców powstawały w miastach polskich od XV do XVIII w. Zachowało ich się niewiele, oprócz Lublina jedynie w Krakowie, Poznaniu, Lwowie i Żywcu. Lubelskich ksiąg ocalało pięć, wszystkie z XVII w.
Ich treść stanowią zeznania oskarżonych schwytanych na gorącym uczynku, uzyskiwane dobrowolnie oraz podczas “męczenia złoczyńców”, czyli tortur. Zgodnie bowiem z ówczesnym prawem miejskim (tzw. magdeburskim), największe znaczenie miało przyznanie się do winy, osiągane przy zastosowaniu wszelkich dostępnych środków.
Oskarżonego upominali wpierw sędziowie, grożąc torturami, potem do przyznania się nakłaniał go “mistrz”, czyli kat. Gdy słowne perswazje nie przynosiły rezultatu, kat przystępował do “badania” (torturowania). Polegało ono m.in. na: rozciąganiu rąk i nóg aż do wyrwania stawów, przypalaniu pochodniami lub rozżarzonym żelazem, szarpaniu ciała kleszczami, przebijaniu gwoździami etc., aż do momentu przyznania się do winy, niekoniecznie rzeczywiście popełnionej. Trzeba jednak powiedzieć, że mimo takiego arsenału środków “badawczych”, tortury stosowane w Polsce były mało okrutne i mało pomysłowe w porównaniu ze stosowanymi przez katów na zachodzie Europy. W Lublinie izba tortur zwana “katuszą” oraz więzienie znajdowały się w podziemiach ratusza miejskiego.
W trakcie tortur sędziowie, wypytywali oskarżonego o pochodzenie, szczegóły przestępstwa, wspólników, wcześniejsze wykroczenia.
W przytoczonym wyżej tekście data wydarzenia sugeruje, że kradzież mogła mieć miejsce po słynnym lutowym jarmarku w Lublinie. Skarżącym był szlachcic Mikołaj Dłużowski, a pozwanym mieszczanin Stanisław z Rydzyna w ziemi dobrzyńskiej. Pozew został wniesiony przed sąd wójtowski w Lublinie, który jako właściwy dla spraw mieszczan lubelskich, nie wydał wyroku, lecz przekazał oskarżonego powodowi.
Księgi złoczyńców stanowią ważne źródło do poznania ówczesnej epoki, zwłaszcza tzw. marginesu społecznego.
Opis zewnętrzny: Oryginał, jęz.łaciński, jęz.polski, papier, 105 x 325 mm, k. 450
Miejsce przechowywania: Archiwum Państwowe w Lublinie, Księgi miasta Lublina, sygn. 141, k. 366-367
Autor komentarza: Rafał Magryś

Autor fotografii: Rafał Magryś
Date
Source Archiwum Główne Akt Dawnych
Author Unknown authorUnknown author

Licensing[edit]

Public domain

This work is in the public domain in its country of origin and other countries and areas where the copyright term is the author's life plus 100 years or fewer.


You must also include a United States public domain tag to indicate why this work is in the public domain in the United States.

File history

Click on a date/time to view the file as it appeared at that time.

Date/TimeThumbnailDimensionsUserComment
current21:10, 22 November 2014Thumbnail for version as of 21:10, 22 November 20142,593 × 3,956 (577 KB)Happa (talk | contribs)VicuñaUploader 1.20

The following page uses this file:

Metadata